Wycieczka do Trójmista
W dniach 23 – 25 kwietnia uczniowie naszej szkoły uczestniczyli w wycieczce do Trójmiasta. Pierwszego dnia byliśmy na Westerplatte. Poznaliśmy historię tego miejsca, widzieliśmy ruiny koszar, symboliczne groby żołnierzy, weszliśmy na kopiec, na którym wznosi się Pomnik Obrońców Wybrzeża. Stamtąd galeonem o nazwie Lew przepłynęliśmy do centrum Gdańska.
Drugiego dnia po śniadaniu udaliśmy się na Górę Gradową. Jest to miejsce fortyfikacji miejskich, które na przestrzeni wieków zmieniały się od bastionów z XVII wieku, poprzez Redutę Napoleońską, aż do obrony przeciwlotniczej w czasie II Wojny Światowej. Obecnie znajduje się tutaj Hevelianum – nowoczesne centrum nauki. Spędziliśmy tutaj prawie 2 godziny, bawiąc się i eksperymentując na dwóch wystawach: „Dookoła Świata” oraz „Z Energią”.
Następnie udaliśmy się na spacer poznając charakterystyczne miejsca Gdańska. Podziwialiśmy liczne, odbudowane spichlerze na Wyspie Spichrzów, piękny widok znad Motławy na Żurawia i wyspę Ołowiankę. Przechodziliśmy obok statku Sołdek, następnie mostem zwodzonym udaliśmy się do najstarszej części miasta. Spacerowaliśmy po najpiękniejszej uliczce Mariackiej, na której zachowały się kamienice z pięknymi przedprożami. W Bazylice Mariackiej oglądaliśmy zabytkowy zegar astronomiczny i kopię obrazu Sąd Ostateczny. Chętni uczniowie pokonując 409 stopni weszli na wieżę, aby obejrzeć panoramę miasta z wysokości około 82 m. Spacer zakończyliśmy przed fontanną Neptuna na Długim Targu.
Ostatniego dnia pojechaliśmy do Gdyni. Byliśmy w Akwarium Gdyńskim, gdzie przechodząc przez 8 tematycznych sal, poznaliśmy życie mieszkańców wód Morza Bałtyckiego, rafy koralowej, Amazonii, Pacyfiku czy zimnych wód Atlantyku. Na ostatnim piętrze podziwialiśmy wielką makietę basenu Morza Bałtyckiego.
Byliśmy też na okręcie muzeum ORP Błyskawica. Jest to polski niszczyciel z czasów II Wojny Światowej. Mogliśmy podziwiać na nim działo przeciwlotnicze, torpedy, zrzutnie bomb oraz miny. Pokonując strome schody zeszliśmy do maszynowni, widzieliśmy rury-tuby, które służyły jako „telefon”. Co ciekawe okręt ten mimo, że już nie pływa nadal na załogę.
Ostatnim punktem naszej wycieczki był spacer przez molo w Sopocie, które liczy 511,5 m długości i jest najdłuższym drewnianym molem w Europie.
Do Rawicza wróciliśmy zmęczeni, ale pełni nowych doświadczeń i wrażeń.

















